BNP Paribas Open ATP World Tour Masters 1000 Indian Wells 09

AnqxxxAndrosław · Wysłany: Czw 22:28, 19 Mar 2009 Temat postu:

Wow!!!graty dla Roda!!!
jednak forma jest Very Happy

co mnie cieszy

i vamous Panie goła klata!!!Nie oszczedzaj nawet tatusiów!!!

Yves · Wysłany: Pią 21:13, 20 Mar 2009 Temat postu:

No niestety, nie udało się.
Ale nie ma co winić Fernanda, przegrać z Federerem to przecież nie wstyd. I tak zaszedł daleko w tym turnieju. Może zaliczyć ten występ do udanych Ok!

Dziś chyba najważniejsza (dla nas przynajmniej) batalia turnieju Cool

Co ciekawe organizatorzy ustawili ten mecz w sesji dziennej, jak dobrze liczę to w porach największego słońca xD
Naturalnym faworytem, mimo słabych ostatnio występów, i tak jest Djokovic. Co tu dużo ukrywać, Andy będzie się musiał bardzo postarać, aby wygrać ten pojedynek Wink

Nie pozostaje nic tylko życzyć mu powodzenia Laughing

c'mon!

Ania · Wysłany: Pią 22:36, 20 Mar 2009 Temat postu:

[2] R Federer (SUI) d [10] F Verdasco (ESP) 63 76(5)
No nie dał rady Fernando, ale powiem szczerze, że mi to wygląda na dobrą formę Federera.Bo przecież w ciemnej dupie Verdasco z grą teraz nie jest, a i nie jest tak, że boi się mocnych przeciwników.Także cieszy mnie, że ładny wynik dla Rogera, a i Nando występ może zaliczyć do udanych jak już Yves napisała Smile

[4] A Murray (GBR) d I Ljubicic (CRO) 75 76(6)
Można by rzec, że tak jak się spodziewaliśmy.Mimo wszystko wynik wygląda na mega zacięty mecz, a więc jestem ciekawa co dalej pokaże Murray i czy Ljubicić utrzyma dobrą passę na następny turniej.

[1] B Bryan (USA) / M Bryan (USA) d [5] M Fyrstenberg (POL) / M Matkowski (POL) 62 76(1)
Szkoda wielka, ale to są Bryany, takie rzeczy się wybacza...

M Fish (USA) / A Roddick (USA) d J Del Potro (ARG) / D Nalbandian (ARG) 61 61
Andy'emu jak wszystko idzie to wszystko chyba.Cóż za nokaut Shocked

Z tą sesją dzienną trochę mnie powaliłaś.Jakaś złośliwość losu?;P Nie wiem, dobrze, nieistotne.No fakt, faworytem jest Novak, ale ja myślę, że biorąc pod uwagę warunki i obecną jego formę to Andy nie jest w ogóle na straconej pozycji i sądzę, że mecz będzie bardzo wyrównany.
Jeśli komentarz w meczu Nadal - Del Potro jest potrzebny to ja powiem tylko tyle, że to będzie bardzo szybkie spotkanie na korzyć Rafy.
A żeby było ciekawiej Andy gra także dzisiaj spotkanie deblowe z Gasquet'em i Wawrinką.... Rolling Eyes

Yves · Wysłany: Sob 1:43, 21 Mar 2009 Temat postu:

No nie wierze Surprised

6/3 6/2

W życiu bym się nie spodziewała, że tak łatwo pójdzie Very Happy

Ten Djokovic to jest jednak w baardzo słabiutkiej formie. Same błędy, tu siatka, tu aut, tu lob wprost na Roda itp. Andy za to mi zaimponował dzisiaj Very Happy

Grał spokojnie, bardzo mądrze, często używał slajsika co mnie irytowało, ale widać było w tym dużo konsekwencji Very Happy

Teraz Rafa, i jakoś w ogóle nie moge wyobrazić sobie przebiegu tego meczu Zdziwiony

Nigdy nie widziałam ich konfrontacji, pewnie dlatego, ale ogólnie odbieram ich jako zupełnie różnych zawodników. Łączy ich chyba tylko duża ilość meczy z Federerem. I tylko ilość, bo wyniki są zupełnie różne xDD

COA · Wysłany: Sob 1:49, 21 Mar 2009 Temat postu:

No to tak, oglądając mecz prawie cały czas się śmiałem.
Po pierwsze, z tego jak Roddick po raz kolejny gotuje slajsem w 1 secie Novaczka, na AO jakoś to wyglądało, tutaj biedaczek nie umiał piłki z pół kortu przycisnąć.
Po drugie, z przyćpanego Bohdana. Panie starszy, mam do pana szacunek wielki, ale pierdyknij się pan w dekielek, jak masz pan jeszcze głosić tezy o technicznym tenisie Djokovicia i braku myślenia Roddicka.
Po trzecie, z pewności Roddicka i przekonania o słuszności tego co robi na korcie. W sumie nawet niezłe zawody, dobry forhand jak trzeba było, cudny gem przy break pointach z 15/40.
Po czwarte, z tego co to będzie jutro, jak Andy i Larry nie zmienią nic na jutro xDDDDDDDDD
Po piąte, z tego że A-Rod ciągle może wygrać turnieje i w singla i w debla.
Po szóste, z tego co powie Djokovic na pomeczowej konferencji, co tam go bolało czy jakie tam plamy na słońcu przeszkadzały.

Very Happy

Come on Andy, wygraj wreszcie tego ostatniego Mastersa w USA który Ci został. Najlepiej w deblu i singlu.

AnqxxxAndrosław · Wysłany: Sob 12:10, 21 Mar 2009 Temat postu:

nie wierze

Kocham Cie słóńce :d
Kurcze jaka miła wiadomość i to jaka wygrana!!!
Szkoda że nie widziałem,choć musiałbym ogladać bez głosu aby sie nie wkurzać[jak COA napisał]

graty!!

Ania · Wysłany: Sob 18:21, 21 Mar 2009 Temat postu:

No jeśli chodzi o mnie to jestem pod wrażeniem.Jasne, Novak nasadził tyle błędów, że Andy żadnego mistrzostwa wczoraj pokazywać nie musiał, ale mimo wszystko trzeba mu oddać jedno, to co napisała Yves: mądrość i konsekwencję.On zauważył w pewnym momencie, że Novakowi nic nie idzie, więc spokojnie grał, przebijał wszystkie piłki, biegał i kiedy robiło się groźnie używał mega serwisu.Wszystko super, jestem zadowolona.
Mam tylko cichą nadzieję, że z Nadal nie ośmieszy go...;P
No tak, najciekawsze, że Andy wygrał jeszcze spotkanie deblowe i będzie grał w finale, co ciekawsze wcale nie z braćmi a z parą Ram/Mirnyi.Przegrali dosyć ja bym rzekła BARDZO ŁATWO: 2:6 4:6....No cóż, wygląda na to, że tamci ich rozgnietli albo Bryanom trafił się zły dzień.

Te półfinały to wręcz arcyciekawe są ;D Federer i jego fobia-Murray po drugiej stronie siatki i Andy, który jest kompletnie innym graczem niż Nadal.Nic tylko oglądać Wesoly

AnqxxxAndrosław · Wysłany: Sob 18:32, 21 Mar 2009 Temat postu:

oj emocji brakować nie bedzie Very Happy

Yves · Wysłany: Nie 12:23, 22 Mar 2009 Temat postu:

No niestety, nie udało się. Ogólnie mecz nie stał na jakimś super wysokim poziomie. Oboje nie grali zbyt dobrze. Rafa jest w nie najlepszej formie, a Rodowi zabrakło to, co w meczu z Novakiem tak wychwalałam - spokoju i konsekwencji. Popełniał dużo błędów, wyrzucał piłki, Nadal zresztą podobnie, ale w najważniejszych momentach potrafił się spiąć i wygrać punkt. Widać było u Andy’ego chęć do walki, próbował coś zmienić w grze, pojawiły się np. te jego mega-idiotyczne wypady do siatki (gdzie approach shot zagrywał ze slajsa Rolling Eyes

), ale jak można się domyślić nie przynosiły one skutków. Ogólnie trochę szkoda, bo przy tak grającym Hiszpanie spokojnie mógłby doprowadzić do 3 setów.
Ale nie ma tego złego, na pocieszenie jest tytuł deblowy no i kolejny zalicznony SF w sezonie Wink

Nie widzialam meczu Murray'a z Federerem, ale czytałam, że Szkot jakoś też specjalnie dobrze nie grał, więc zapowiada się finał dwóch panów w średnich formach. (jeżeli to tak można ująć xD) Ale kibicuję Andy'emu, bo jak wygra ten turniej to zbliży się do Djokovica w punktacji i po Miami prawdopodobnie zamienią się miejscami w rankingu (jeżeli oczywiście Serb zagra słabo, ale o to nie trudno) Very Happy

AnqxxxAndrosław · Wysłany: Nie 13:26, 22 Mar 2009 Temat postu:

Eh szkoda,ale ja i tak nie nastawiałem sie na wygraną-to jednak mr Nadal
Po za tym ważne że w deblu wyszło jak miało!!! Very Happy

No i kolejny już raz najlepsza 4!!!
jestem szcześliwy

w finale nie lubie -Muraya(choc nole też nie lubie Jezyk

)
wiec Vamous Rafa!!!